Nowa Serwerownia 2007.05.07 |
Dawno, dawno temu, a właściwie tak nie dawno
bo jeszcze trochę ponad tydzień temu główny serwer naszej sieci był zamknięty
w szafie. Można rzec bardzo zwykłej, domowej szafie. Tkwił sobie on w tej
szafie prawie 7 latek. W miedzy czasie raz został planowo wymieniony sprzęcik,
innym razem nieplanowo się spaliła płyta główna co tez skutkowało wymianą
sprzętu. Przez te lata chyba tylko dwie rzeczy były niezmienne, szafa i karta
graficzna S3 Trio z pamięcią na pokładzie 2MB. Do czasu, aż nadszedł czas na
zmiany (ale karta graficzna została stara ;-). Jednak mimo tych mankamentów serwer potrafił w niej działać
nadzwyczaj dobrze i tuż przed przeniesieniem go do nowej, lepszej szafy
działał bez przerwy (uptime) przez 263 dni. |
W poszukiwaniu nowego miejsca zamieszkania
dla serwera i innych zabawek, przemierzyliśmy parę lokali i wybraliśmy ten
najpiękniejszy, najcudowniejszy i po prostu naj. Urzekło nas w nowym lokalu,
mającym się stać kiedyś serwerownią, jakieś dziwne wrażenie znajomego chaosu i
nieładu. Jako że nieład i chaos był wielki włożyliśmy wiele wysiłku aby to
jakoś powoli ogarnąć i powoli od lutego lokal zmieniał swoje oblicze. |
Gdy nastąpił dzień X, czyli do nowej
serwerowni zostało doprowadzone jedno z łączy do Internetu, a stare łącze
przestało działać, trzeba było szybko działać. Nie będę może wspominał w
jakich warunkach i miejscach przyszło nam pracować ;-). |
No i kiedy prawie wszystko było już
skończone, trzeba było przenieść jeszcze radiolinie przez które leci Internet
z Olmana oraz link na Abrama, który okazał się bardziej niezawodny od kabli w
tamtym rejonie. |
Na koniec spacerek z serwerem po osiedlu,
ostatnie testy wykonanej pracy, odpalanie sprzętów sieciowych i nagle się
okazuje, że to nawet działa. Początkowy szok i niedowierzanie zamieniły się w
uczucie, khm ... zadowolenia ;-). Z tej okazji każdy z uczestników dnia X
czyli Jarek, Pysiu, Szybki no i ja czyli Glappo zrobił sobie zdjęcie z nową
szafą nowej serwerowni. Wielkie dzięki dla tych ludków oraz dla Burego, Lamira,
Marvina, Kowboja i Maskiego, którzy pomogli wcześniej. Po części oficjalnej
odbyła się parapetówa w nowej serwerowni, w intencji co by się wiatraki w
serwerze nie zatarły i nowa serwerownia służyła nam co najmniej tyle co stara
czyli następne 7 latek. |
Na koniec serwer i inne zabawki został sam w
nowym lokalu, a nad naszym osiedlem wraz z zachodzącym słońcem, rozpędzał się
Internet o prędkości 12 Mb/s. Aż łezka w oku się kręci na wspomnienie, że 7
lat temu w naszej sieci Internet miał prędkość
1 Mb/s. |
| |
|